- Podejrzana tłumaczyła, że gotówka była jej potrzebna na spłatę własnych zobowiązań kredytowych - dodała prokurator. Mieszkanka gminy Suchedniów pracowała w jednym z banków powiatu skarżyskiego. Według policji, pieniądze miały zginąć z kasy instytucji pod koniec listopada. Kobieta została zatrzymana przez policję w czwartek. Po postawieniu zarzutów, prokuratura zastosowała wobec niej poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł. Za przywłaszczenie mienia o znacznej wartości, kobiecie grozi do 10 lat więzienia.