Pożar wybuchł ok. godz. 2.30 w wieżowcu na ul. Karczówkowskiej. Na piątym piętrze na korytarzu płonęły stare ubrania, które prawdopodobnie zgromadził bezdomny; paliły się też drzwi do zsypu. Zadymienie było bardzo silne. Po szybkim ugaszeniu ognia strażacy na siódmym piętrze znaleźli mężczyznę z objawami zatrucia. Z mieszkania na dziewiątym piętrze wyprowadzili dwoje dzieci w wieku 3 i 4 lat z objawami podtrucia. Na drugiej klatce ratownicy znaleźli poparzonego mężczyznę, prawdopodobnie bezdomnego. Pogotowie zabrało także kobietę z dziesiątego piętra, która źle się poczuła.