Sześć zastępów straży pożarnej przez kilka godzin walczyło z ogniem, który wybuchł na poddaszu kamienicy. Strażacy ewakuowali z budynku cztery osoby, pozostali lokatorzy sami opuścili mieszkania. - Duże zadymienie utrudniało akcję gaśniczą - dodał Wesołowski. Burmistrz Chmielnika Jarosław Zatorski powiedział, że miasto zapewni wszystkim poszkodowanym lokale zastępcze i artykuły pierwszej potrzeby. Część osób skorzysta z noclegów u rodziny. Budynek najprawdopodobniej nie będzie nadawał się do zamieszkania. Na razie nie są znane przyczyny pożaru.