W środę 23-latka zostawiła córkę pod opieką 24-letniego konkubenta. Gdy wróciła wieczorem do domu, mężczyzna był pijany, a dziewczynka miała zasinienia na rękach, nogach i plecach. Dziecko trafiło do szpitala na obserwację; mężczyzna, który miał półtora promila alkoholu w organizmie - do izby wytrzeźwień. - Policja sprawdza, czy 24-latek mógł spowodować obrażenia na ciele dziewczynki oraz czy zasinienia nie powstały wcześniej - dodał Pedrycz.