Jak powiedziała rzeczniczka świętokrzyskich strażaków Magdalena Porwet, funkcjonariusze nie gonili strusia wozem, aby go nie spłoszyć. Po długim pościgu, z pomocą linek ratowniczych, strażacy złapali ważącego 120 kg ptaka w miejscowości Cudzynowice. Gdy wrócili do strażnicy, otrzymali sygnał o... drugim "zbiegu" - stukilogramowej samicy, która pobiegła na plac targowy w Kazimierzy. Na szczęście plac był pusty. Tym razem ratownicy mieli już wprawę, a poza tym działali na ogrodzonym terenie, dlatego schwytali ptaka w ciągu kwadransa.