Jak poinformował podkom. Arkadiusz Arciszewski ze świętokrzyskiej policji, mężczyzna już usłyszał zarzut kradzieży. Wyjaśniał, że obrazy "przykleiły mu się do folii malarskiej" i razem z nią zostały przez niego zabrane przez przypadek. Jeden z obrazów policjanci znaleźli w mieszkaniu podejrzanego. Był schowany w wersalce. Drugi został ukryty w piwnicy. Obecnie dziełami sztuki zajmuje się biegły, który dokładnie oceni ich wartość. Właścicielem obrazów jest 78-letni mieszkaniec Kielc; otrzymał je w spadku, a do jego rodziny należały one od pokoleń. Wynajął firmę podejrzanego do pomalowania mieszkania. Obrazy zabezpieczył przed uszkodzeniem i schował w szafie. Po zakończonym remoncie, szybko zorientował się, że dzieła sztuki zniknęły. Podejrzany 53-latek opuścił areszt za poręczeniem majątkowym. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.