Poinformował o tym w środę kom. Krzysztof Skorek - rzecznik świętokrzyskiej policji, która prowadziła tę sprawę we współpracy z policjantami z kilku ościennych województw. Mężczyzna do 2010 roku powinien przebywać w zakładzie karnym na Śląsku za kradzieże i oszustwa, których dopuścił się w warunkach recydywy. W listopadzie uciekł podczas wykonywania pracy poza więzieniem. Z dotychczas zgromadzonego materiału wynika, że 35-latek dokonał co najmniej dziesięciu oszustw na terenie województw: świętokrzyskiego, małopolskiego, śląskiego i opolskiego. Korzystając z usług miejscowych taksówkarzy, wmawiał im, że jest policjantem i jedzie kupić z ogłoszenia telewizor w prezencie dla kolegi odchodzącego na emeryturę. Gdy okazywało się, że ma za mało pieniędzy, wyłudzał od taksówkarzy kwoty od stu do tysiąca złotych i znikał bez śladu. Funkcjonariusze podejrzewają, że mężczyzna w Pabianicach przygotowywał się do kolejnego oszustwa. Policja prosi osoby, które zostały oszukane w podobny sposób, by zgłaszały się do miejscowych policjantów. Zatrzymanemu grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.