W nocy z soboty na niedzielę policja otrzymała anonimową informację, że w jednym z mieszkań bloku komunalnego w Kielcach słychać płacz dziecka. Na miejscu mundurowi zastali śpiących opiekunów i ślady świadczące o niedawno skończonej libacji alkoholowej - poinformował rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji nadkom. Krzysztof Skorek. - Na podłodze siedziała zabrudzona 7-miesięczna dziewczynka, która bawiła się szkłem po rozbitej butelce lub wazonie. Jej brat spał w pokoju obok - relacjonował Skorek. W domu brakowało najstarszego z rodzeństwa, 11-latka, który przebywał za zgodą matki u znajomych. 7-latek trafił pod opiekę babci, dziewczynka - pod opiekę lekarzy. Opiekunowie dzieci trafili do izby wytrzeźwień. W poniedziałek staną przed prokuratorem. Za narażenie dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, opiekunom grozi do pięciu lat więzienia.