Róża C. i Rafał J. zostali oskarżeni o dokonanie w czerwcu zabójstwa dwóch mężczyzn w gminie Pierzchnica. Z jednym z tych mężczyzn pracowali w gospodarstwie rolnym, drugiego poznali pod sklepem. Oskarżeni mieli zadać ofiarom ciosy nożem i potłuczonymi butelkami. Motywem miała być kłótnia podczas libacji alkoholowej. Prokuratura oskarżyła ich także o dokonanie na przełomie maja i czerwca w okolicach Grójca na Mazowszu zabójstwa kierowcy, który podwoził ich swoim samochodem. Według śledczych oskarżeni udusili mężczyznę, a jego zwłoki przewieźli na Pomorze i zatopili w rozlewisku rzeki Nogat. Motywem zbrodni była chęć zrabowania samochodu, który porzucili po kilku dniach. Oskarżeni mieli działać wspólnie i w porozumieniu. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów. Kobieta twierdzi, że jej rola w zdarzeniach była drugorzędna. Oskarżonych badał zespół biegłych złożony z psychiatrów i psychologa. Zgodnie z ich opinią oboje byli w pełni poczytalni. Według szefa buskiej prokuratury Róża C. i Rafał J., którzy żyli w konkubinacie, pochodzą z Pomorza. Od jakiegoś czasu podróżowali po Polsce i pracowali w gospodarstwach rolnych. Para została zatrzymana pod koniec czerwca pod Krakowem w związku z zabójstwem dwóch mężczyzn, których ciała znaleziono na terenie nieużytków w gminie Pierzchnica w województwie świętokrzyskim. Śledczy ustalili, że zatrzymani mają związek także z zabójstwem mężczyzny w okolicach Grójca w województwie mazowieckim. Jego ciało odnaleziono w województwie pomorskim, dzięki wyjaśnieniom Rafała J. Oskarżonym grozi 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.