Udało się skompletować odpisy metryk urodzin i aktów zgonu członków rodziny, poczynając od Tomasza Artwińskiego - ojca Stefana, przez żonę Stefana Marię oraz ich córki - Danutę (1902-1983) i Janinę (1904-1992). W toku są starania o takie dokumenty ich brata Eugeniusza (1892-1944) - poinformował dyrektor Muzeum Historii Kielc dr Jan Główka. W jego opinii, szczególnie wartościowy jest zbiór fotografii, zwłaszcza pojedyncze zdjęcia Stefana Artwińskiego z okresu młodości oraz rodzinne z dziećmi, przedstawiające m.in. Eugeniusza Artwińskiego - późniejszego profesora psychiatrii na uniwersytecie we Lwowie, zgładzonego przez Niemców, a także późniejszą profesor muzyki w konserwatorium krakowskim - Danutę Artwińską. Wśród innych pamiątek jest m.in. indeks Janiny Artwińskiej - studentki farmacji, a następnie filozofii - na Uniwersytecie Jagiellońskim. Muzeum Historii Kielc liczy jeszcze na otrzymanie korespondencji rodziny Stefana Artwińskiego, która znajduje się obecnie w Muzeum Narodowym w Kielcach jako depozyt komorniczy w spadkowym postępowaniu sądowym. - Skupienie pamiątek po Artwińskich - rodzinie rozproszonej - w jednym miejscu to sprawa szczególnego znaczenia - podkreślił dyr. Główka. Za wybitne zasługi dla niepodległości RP, za osiągnięcia w działalności państwowej i publicznej, prezydent Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie Stefana Artwińskiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Jak podkreślił 11 listopada zeszłego roku na uroczystej sesji rady miejskiej szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak, odznaczenie stanowi wyraz przekonania, iż prezydent Artwiński jest dumą Kielc, dumą państwa, a także należy do panteonu wybitnych postaci Polski. Wojciech Lubawski, obecny prezydent Kielc, powiedział, że dokonania Stefana Artwińskiego są "najwspanialszą lekcją honoru, odwagi, miłości do małej i dużej ojczyzny oraz przykładem jak służyć do końca". Radni przez aklamację przyjęli uchwałę o nadaniu sali obrad imienia Stefana Artwińskiego. Na frontonie kamienicy przy ul. Sienkiewicza 11 w Kielcach, w której mieszkał w latach 1934-1939 zamordowany przez hitlerowców były prezydent miasta, odsłonięta została pamiątkowa tablica. We wrześniu 1939 roku prezydent Artwiński nie opuścił Kielc - kierował niszczeniem dokumentów wojskowych, dzięki czemu wiele osób uniknęło potem represji. Pieniędzmi z kasy miejskiej wspierał najbardziej potrzebujących. Organizował także opiekę medyczną, dystrybucję leków i kartek żywnościowych. Pod koniec października został potajemnie uprowadzony przez gestapo i na początku listopada bestialsko zamordowany. Zwłoki Artwińskiego, niedokładnie ukryte, znaleziono w lesie w Wiśniówce pod Kielcami. Początkowo uważano, że to szczątki mężczyzny pochodzenia żydowskiego, więc ciało przekazano gminie żydowskiej. Kieleccy Żydzi jednak rozpoznali zmasakrowane ciało. Złożono je w grobie krewnych Artwińskich. 10 listopada zeszłego roku minęła 70. rocznica konspiracyjnego pogrzebu Artwińskiego. We wrześniu 1989 r. prezydenta pochowano ponownie, tym razem z należnymi mu honorami; najpierw trumna spoczęła w sali rady miejskiej, potem kondukt wyruszył na cmentarz partyzancki i trumnę złożono w grobowcu. W Muzeum Historii Kielc eksponowane są wydobyte z trumny - podczas ekshumacji - miniaturki odznaczeń prezydenta, jego połamane binokle i kosmyk włosów. Pamiątki te - wraz z wizytówkami, drukami z magistrackiej kancelarii i innymi archiwaliami - zajmują poczesne miejsce na stałej wystawie dziejów Kielc okresu II Rzeczypospolitej. S.Artwiński urodził się 11 sierpnia 1863 roku w Igołomi koło Miechowa. Od 1897 r. prowadził skład apteczny w Kielcach. W czasie I wojny światowej stał się jednym z bardziej aktywnych polityków niepodległościowego nurtu Polskiej Partii Socjalistycznej. Podczas pobytu strzelców Józefa Piłsudskiego w Kielcach pomagał im w zapewnieniu wyżywienia i umundurowania. Działał w Polskiej Organizacji Wojskowej. Zwieńczeniem jego działalności społecznej był wybór na prezydenta Kielc w 1934 roku. Po wybuchu II wojny światowej Artwiński odmówił ewakuacji i włączył się w działalność konspiracyjnej organizacji Związek Orła Białego pod pseudonimem "Stary". Około 27 października 1939 roku został aresztowany przez gestapo i po kilku dniach przesłuchań zabity.