We wtorek w Kieleckim Centrum Kultury odbyła się próba generalna przed prapremierą. W rolach solistów wystąpili: Joanna Słowińska, Olga Szomańska, Przemysław Branny oraz Maciej Miecznikowski. W rolę narratora wcielił się Igor Michalski. Zaśpiewały Chóry: Instytutu Edukacji Muzycznej Akademii Świętokrzyskiej oraz Kameralny Fermata przygotowane przez Ewę Robak. Orkiestrą Akademii Beethovenowskiej dyrygował Michał Dworzyński. - To spotkanie jest dowodem na to, że marzenia mogą się spełniać, że ożywają skarby, które są wokół nas. Jednym z takich skarbów jest Maria z Leśniowa. Życzę wam otworzenia się na ten skarb - zwrócił się przed koncertem do publiczności ojciec Zbigniew Ptak, przeor Paulinów z Sanktuarium Matki Boskiej Patronki Rodzin w Leśniowie. To on namówił Zbigniewa Książka do napisania oratorium i od początku wierzył, że cudowne miejsce, jakim jest Sanktuarium sprawi, iż wszystko się uda. Kilkaset osób na widowni KCK w skupieniu słuchało wczoraj płynących ze sceny słów o życiu i wielkiej matczynej miłości, o cudzie narodzin, codziennych problemach, cierpieniu, a także radości, jaką niesie macierzyństwo. Padały pytania o sens istnienia - Życie, ach życie. Choć pierwej ranisz i uśmiercasz, olśniewasz mnie i trwam w zachwycie - śpiewali Branny i Miecznikowski. Niezwykle zabrzmiała, przejmująca do głębi serca, pieśń o śmierci Jezusa, w wykonaniu Joanny Słowińskiej. Publiczność nagrodziła solistkę długimi brawami. Oklaskiwane były wszystkie utwory, i te pełne refleksji oraz smutku, i te wesołe, jak pieśń poświęcona Matce Boskiej Leśniowskiej, która w odświętnej sukience w kwiatki jest "słodka, jak biała czereśnia". Publiczność nagrodziła twórców i wykonawców "Siedmiu pieśni Marii" długimi owacjami na stojąco. Zbigniew Książek podziękował prezydentowi Kielc, Wojciechowi Lubawskiemu za mecenat nad oratorium. Cieszył się z sukcesu - Dziękuję Bogu za to, że dane mi było pracować z taką ekipą, w której znowu jest radość i miłość.