- 31-letni Krzysztof P. był w szale. Podczas zatrzymywania rzucił się na policjanta i spadli ze schodów. Funkcjonariusz ma złamaną rękę - powiedziała rzeczniczka świętokrzyskiej policji Elżbieta Różańska-Komorowicz. W mieszkaniu był jeszcze starszy, 6-letni chłopiec, który uciekając przed gniewem ojca zdołał zamknąć w łazience. Ostrowiecki szpital nie zdecydował się przyjąć chłopca. Natychmiast przewieziono go do Kielc. Od babci dziecka policjanci dowiedzieli się, że ojciec zachowywał się dziwnie od dwóch dni, czyli od czasu gdy jego żona wyjechała do pracy za granicę. Ojca odwieziono do szpitala psychiatrycznego w Morawicy.