O zdarzeniu poinformował szef tej prokuratury Artur Feigel. Według prokuratury, lekarz od września 2005 roku do stycznia 2007 roku 16 razy przyjął łapówkę lub jej obietnicę, łącznie niespełna 1600 zł i 200 euro. Łapówki brał za przyjęcie na oddział ortopedii, zapewnienie, że osobiście wykona zabieg czy operację, lub za informację o stanie zdrowia pacjenta. Leszek S. nie przyznał się do zarzucanych czynów. Grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. W śledztwie oskarżono również 12 osób, które wręczały lub miały wręczyć łapówki. Znaczna cześć oskarżonych przyznała się i złożyła wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Policjanci z wydziału do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach zatrzymali 59?letniego ordynatora w styczniu w miejscu pracy. Prokuratura wnioskowała o aresztowanie lekarza, ale sąd nie uwzględnił wniosku, m.in. z uwagi na stan zdrowia ordynatora. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju.