Zmarłego przed dwoma laty prof. Wiktora Zina (1925-2007) miliony Polaków pamiętają jako obdarzonego wielkim talentem plastycznym i oratorskim autora cykli telewizyjnych, m.in. "Piórkiem i węglem". - Na kieleckiej wystawie znajdzie się ponad 20 rysunków wykładowych prof. Zina, czyli prac, którymi ilustrował on słuchaczom - jako autorytet w sprawach ochrony i konserwacji zabytków architektury w Polsce - problematykę czasu i przestrzeni w krajobrazie. Szkicom towarzyszyć będzie żywy komentarz wybitnego twórcy, utrwalony na nośnikach elektronicznych - powiedziała szefowa galerii Agnieszka Orłowska. Motto wystawy stanowią słowa prof. Wiktora Zina: "Otaczający nas krajobraz ogarnia czas i przestrzeń, a gdy o tym zaczyna się myśleć to - z konieczności - należy oprzeć się na czymś, co jest ponadziemskie. Myślę o wieczności i nieskończoności, myślę o Bogu. Tyle, że z wykształcenia jestem tylko architektem". Prof. Wiktor Zin to postać nietypowa, wręcz wyjątkowa. - Jego dar rysunku i słowa wyrasta z niezwykłej pamięci, a wsparty jest wiedzą, jaką posiadają tylko szczególni wybrańcy muz - ocenił przed 30 laty inny znakomity krakowski profesor, historyk sztuki, Karol Estreicher. Jego słowa o prof. Zinie przedrukowano na zaproszeniu-przewodniku po kieleckiej wystawie. Wypożyczone przez rodzinę prof. Wiktora Zina rysunki przydrożnych kapliczek, kościołów, a także malownicze pejzaże, będą wystawione w Kielcach do 25 października. Wiktor Zin był wiele lat profesorem Politechniki Krakowskiej. Od 1977 do 1981 r. pełnił urząd generalnego konserwatora zabytków. Przeprowadził konserwację cennych zabytków architektury, m.in. w Krakowie, Zamościu, Opatowie. Był doktorem honoris causa uniwersytetu w Budapeszcie i Politechniki Krakowskiej, członkiem Meksykańskiej Akademii Architektury, wykładowcą Uniwersytetu w Zagrzebiu. Z zamiłowaniem uprawiał także rysunek i malarstwo.