- Dla muzeum to są niezwykle cenne znaleziska. Do czasów współczesnych zachowało się niewiele takich dokumentów. Ostrowieckie getto w czasie wojny było systematycznie niszczone, w tym także ślady kultury materialnej - powiedział Waldemar Brociek, kustosz z działu historii Muzeum Historyczno-Archeologicznego w Ostrowcu Św. Zdaniem historyka Marka Maciągowskiego, zajmującego się historią Żydów na Kielecczyźnie, pełną wartość tych znalezisk będzie można oszacować dopiero po przetłumaczeniu publikacji napisanych po hebrajsku. - Na pewno mają ogromną wartość emocjonalną, bo są autentyczne - powiedział. Zdaniem historyka szczególnie cenna dla muzeum może być opaska oraz pocztówki, bo "wiążą się z historią konkretnych ludzi". Muzeum już umówiło się ze specjalistą, który pomoże przetłumaczyć i ocenić odnalezione publikacje. Judaika, z których najstarsze mają ponad 100 lat, zostały odnalezione w czasie prac porządkowych w przedwojennej kamienicy przy ulicy Iłżeckiej. - Na strychu w zakurzonych stertach śmieci zaczęliśmy odnajdywać pojedyncze strony a nawet całe książki pisane po hebrajsku, pochodzące z różnych lat, nawet z XIX wieku - powiedział Wojciech Mazan, członek stowarzyszenia, "Nie z tej bajki" - obecnego gospodarza budynku. Przed drugą wojną światowa w Ostrowcu Świętokrzyskim mieszkało około 10 tys. Żydów, co stanowiło około jednej trzeciej mieszkańców miasta.