Policjant powiedział, że chłopca, w sąsiedniej miejscowości, odnalazł przypadkowy przechodzień. Chłopcu nic się nie stało. Dziecko zaginęło ok. godziny 11.00 na polu tytoniu, gdzie pracowali jego krewni. Chłopca szukali policjanci z psami tropiącymi i strażacy. W regionie świętokrzyskim w sobotę jest upalnie.