Taką koncepcję poprawy stanu bezpieczeństwa przedstawił prof. Antoni Bojarski z Politechniki Krakowskiej. Prace dotyczące tzw. węzła sandomiersko- tarnobrzeskiego kosztować będą 2,7 mld złotych. Są częścią rządowego programu ochrony przed powodzią Dorzecza Górnej Wisły, nad którym dyskutowano dzisiaj w Zamku Kazimierzowskim w Sandomierzu. W konferencji wzięli udział wojewodowie: świętokrzyski , małopolski i podkarpacki, wójtowie , burmistrzowie, radni oraz specjaliści od melioracji i gospodarki wodnej. Cały program ochrony przed powodzią w Dorzeczu Górnej Wisły ma w tym roku przekształcać się z wizji w konkrety. - Obecnie trudno mówić o terminach poszczególnych inwestycji, ale najwcześniej zostanie ukończona budowa dużego zbiornika retencyjnego na rzece Skawie, co także będzie mieć wpływ na bezpieczeństwo okolic Sandomierza, ponadto zwiększona zostanie pojemność zbiornika retencyjnego w Goczałkowicach - powiedział Jerzy Miller, pełnomocnik rządu ds. programu ochrony przed powodzią w Dorzeczu Górnej Wisły. Jego realizację zaplanowano na 20 lat. Program kosztować będzie 13,5 mld złotych, z czego ponad połowę środków pochodzić będzie z unii.