W wojewódzkich obchodach święta Konstytucji 3 Maja wzięło udział ponad tysiąc kielczan i mieszkańców regionu świętokrzyskiego. Ordynariusz diecezji kieleckiej podkreślił, że twórcy konstytucji majowej powoływali się na Boga, a wolność wyznania, którą także głosiła ustawa zasadnicza wyrastała z fundamentów religijnych. - Konstytucja bez stałych wartości jest dowolnie interpretowana. W obecnej konstytucji polskiej nie ma Boga, a w europejskiej nawet nie istnieje wspomnienie chrześcijaństwa - mówił biskup. Apelował też do władz lokalnych o jedność, do której zobowiązuje życie "w cieniu Świętego Krzyża". Po nabożeństwie w pochodzie pod pomnik Czynu Legionowego przeszli parlamentarzyści, przedstawiciele władze województwa świętokrzyskiego i Kielc, samorządowcy, kompanie reprezentacyjne wojska, policji, straży pożarnej, Związku Harcerstwa Polskiego, kombatanci oraz poczty sztandarowe. Pochód otwierało 19 ułanów Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii im. 13 Pułku Ułanów Wileńskich. W bryczce jechał aktor odgrywający Hugona Kołłątaja, a dwaj inni w historycznych strojach zainscenizowali na ulicy pojedynek na szable między przeciwnikiem, a zwolennikiem majowej konstytucji. Publiczność dostawała chorągiewki oraz śpiewniki z polskimi pieśniami i piosenkami patriotycznymi. Oficjalną część uroczystości rozpoczęło podniesienie flagi państwowej. Hymn narodowy odegrała kielecka orkiestra dęta, a salwy honorowe oddali członkowie Kieleckiego Bractwa Artyleryjskiego. Przemówienie wygłosiła wojewoda świętokrzyski Bożentyna Pałka-Koruba. Po apelu poległych salwę oddali przedstawiciele Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, a delegacje złożyły pod pomnikiem kwiaty i wieńce. Całość zakończył defilada ulicami wokół Placu Józefa Piłsudskiego. Wcześniej kielecki chór kameralny Fermata wystąpił z koncertem pieśni patriotycznych, a artyści Zespołu Pieśni i Tańca Kielce zatańczyli poloneza. Podczas uroczystości Kielecki Ochotniczy Szwadron Kawalerii otrzymał od wojewody replikę przechodniego buńczuka brygadowego, który 75 lat temu 13. Pułk Ułanów Wileńskich dostał w uznaniu wyników szkoleniowych i trzykrotnego zwycięstwa w zawodach Armijnych Militarii. Buńczuk - złożony z ozdobnych drzewców zakończonych kulą lub grotem - był symbolem władzy w armii tureckiej oraz wojskach tatarskich i kozackich. W kawalerii polskiej okresu 20-lecia międzywojennego był co roku przechodnio przyznawany najlepszemu pułkowi, wyłonionemu w rywalizacji brygadowej. Ułani z Wilna w 1934 roku dostali buńczuk na stałe. Jak powiedział prezes fundacji kawalerzystów Robert Mazur, kieleccy ułani od 2007 roku posiadają już jeden buńczuk tatarski, ozdobiony janczarami, który wręczył im prezes Związku Tatarów Rzeczpospolitej Polskiej Selim Chazbijewicz. 13 Pułk Ułanów Wileńskich był jednym z najstarszych polskich pułków kawalerii okresu międzywojennego. Powstał w grudniu 1918 roku dla przyłączenie Wileńszczyzny do Polski. Jego żołnierze walczyli w wojnie polsko-bolszewickiej. Stacjonował w Nowej Wilejce k. Wilna. Od 1936 roku służyli w nim wszyscy poborowi Tatarzy polscy. Pułk walczył w wojnie obronnej Polski we wrześniu 1939 roku, a jego pododdziały zostały odtworzone w 1944 roku w okręgu wileńskim Armii Krajowej. Spadkobiercą tradycji pułku jest Fundacja Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii im. 13 Pułku Ułanów Wileńskich, której członkowie odtwarzają umundurowanie i uzbrojenie przedwojennego regimentu. Uświetniają obchody świąt państwowych w Kielcach, biorą udział w rekonstrukcjach bitew. Prowadzą też program edukacyjny dla uczniów świętokrzyskich szkół, prezentujący polską symbolikę narodową. Pułk odtworzono w Kielcach w 1982 roku przy 80. Konnej Kieleckiej Drużynie Harcerskiej. W 2004 roku powstała fundacja zrzeszająca dorosłych pasjonatów historii i kawalerii oraz młodzież z 13 Kieleckiej Drużyny Kawalerii Harcerskiej.