Po zaatakowaniu kobiet, 25-latek wbił sobie nóż w gardło. Został przewieziony do szpitala, gdzie jest operowany. Według Pedrycza, rany, które mieszkaniec Staszowa zadał kobietom są powierzchowne. Ranne samodzielnie wyszły z kościoła, trafiły do szpitala. Nie wiadomo jeszcze, jakie motywy kierowały nożownikiem. Mężczyzna wcześniej nie był notowany przez policję.