Sąd odroczył rozprawę do 30 kwietnia na wniosek obrońców, którzy dopiero w poniedziałek zapoznali się z zeznaniami świadka incognito i chcieli uzgodnić linię obrony z klientami. Oskarżonych dowieziono na rozprawę z aresztu. Oprócz policjantów towarzyszyli im uzbrojeni antyterroryści. Osoby czekające na oskarżonych na sądowym korytarzu, mimo obecności policjantów, zachowywały się agresywnie wobec przedstawicieli mediów. Według Prokuratury Okręgowej w Kielcach, oskarżeni Michał B., Grzegorz K. i Sebastian W. wraz z innymi, nieustalonymi, osobami działali w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu powodowanie pożarów budynków usługowych, mieszkalnych i mienia ruchomego. Michał B. jest oskarżony o kierowanie grupą. Prokuratura zarzuciła podejrzanym, że w okresie od kwietnia do lipca 2006 roku spowodowali cztery pożary. W kwietniu spłonęły cztery ciężarówki Wtórpolu wypełnione odzieżą używaną oraz autobus należący do innego właściciela. W maju podpalono drzwi mieszkania w bloku: dwoje lokatorów doznało poparzeń, uciekli przez balkon. W śledztwie ustalono, że poszkodowana kobieta była kiedyś dziewczyną jednego z oskarżonych. W lipcu w ciągu dwóch kolejnych nocy spłonął gabinet stomatologiczny i sklep spożywczy. Jednemu z mężczyzn, Grzegorzowi K., zarzucono ponadto usiłowanie podżegania do przestępstwa, posiadanie środków psychotropowych oraz to, że co najmniej 86 razy włączył się do urządzeń telekomunikacyjnych uruchamiając na cudzy rachunek impulsy telefoniczne. Oskarżeni są w wieku 20-30 lat, byli już karani. Kielecka prokuratura prowadzi jeszcze jedno śledztwo dotyczące kilku ataków na skarżyską firmę Wtórpol lub osoby z nią związane. W styczniu zatrzymano 29-latka podejrzanego o podłożenie ładunku wybuchowego pod samochód właściciela firmy oraz o ostrzelanie domu pracowników Wtórpolu i wrzucenie na posesję granatu. Po tym jak 16 stycznia wybuchł ładunek pod jego samochodem właściciel Wtórpolu z powodu ataków i gróźb na kilka dni zawiesił pracę zakładu. Firma zatrudnia 800 osób, głównie niepełnosprawnych