Etnograf z Muzeum Wsi Kieleckiej, Małgorzata Imiołek, powiedziała, że na dawnej wsi kieleckiej na Trzech Króli dzieci obdarowywano słodkimi wypiekami - szczodrakami. Nie było wówczas podarunków od świętego Mikołaja ani pod choinkę, obyczaj ten później przywędrował z Niemiec wraz z choinką. Janina Skotnicka kierująca Działem Sztuki Ludowej Muzeum Narodowego w Kielcach powiedziała, że szczodrymi dniami nazywano zamiennie gody lub dwunastnicę, czyli okres od Bożego Narodzenia do Trzech Króli. W tym czasie starano się ograniczyć pracę, wykonywano tylko niezbędne czynności. Czas spędzano na śpiewaniu kolęd i odwiedzinach. Gdy skończyły się świąteczne ciasta, zwyczajowo wypiekano szczodraki, czyli słodkie pieczywo w kształcie rogalików. Obdarowywano nim przede wszystkim chrześniaków i inne dzieci, a także gości i kolędników. Według Skotnickiej szczodraki to bardzo dawny zwyczaj. Gdy pod koniec XIX wieku Oskar Kolberg go opisywał, na Kielecczyźnie znali go tylko najstarsi ludzie. Ten rodzaj pieczywa obrzędowego zachował się jeszcze w tradycji Solca nad Wisłą (woj. mazowieckie). Tam także słodkie ciasteczka rozdaje się dzieciom w Trzech Króli. Przepis na szczodraki z Solca: 60 g drożdży trzeba rozpuścić z niewielką ilością ciepłej wody i łyżką cukru. Gdy drożdże wyrosną, dodać pozostałe składniki: 1 kg mąki, 1 kostkę (250 g) tłuszczu, 3 łyżki cukru, szklankę śmietany oraz szklankę mleka. Wszystko wymieszać, a następnie dodać trzy białka jajek i jeszcze raz wymieszać. Trzeba poczekać, aż ciasto wyrośnie, podzielić na mniejsze kawałki i uformować np. spiralki lub kółeczka. Następnie piec w temperaturze 180-200 stopni przez 20-30 minut, aż będą miały złoty kolor. Jak podaje portal wiano.eu, szczodraki miały swoją symbolikę - pieczono je takie, jaki był miniony rok. Gdy był urodzajny, lepiono duże rogale z białej mąki nadziewane serem, farszem mięsnym lub kapustą z grzybami. Jeśli zaś rok był biedny, bułeczki były malutkie, z mieszanej mąki, często bez nadzienia. Na stronie potrawyregionane.pl Barbara Jakimowicz-Klein pisze, że szczodraki miały kształt podkowy, precelka, rogala, okrągłej lub podłużnej bułeczki. Przygotowywano je z˙najlepszej mąki, czasem nadziewano, np.˙kapustą kiszoną lub serem. Zależnie od regionu pieczono je na Wigilię, na Nowy Rok lub na Trzech Króli - jednym słowem na dzień, kiedy spodziewano się kolędników. W wielu domach 1 stycznia stały na stołach miski pełne bułeczek szczodrakowych, aby kolędnicy, którzy odwiedzali tego dnia dom, mieli się czym poczęstować. Na Podhalu w tzw. szczodry wieczór, czyli w wigilię Trzech Króli, chłopcy w˙niewielkich grupkach chodzili po wsi po kolędzie, czyli po tzw. szczodrakach. Stojąc za oknem lub za progiem izby miarowo uderzali laskami i głośno śpiewali. Gospodarze wkładali im za to do toreb bułki szczodrakowe, za co kolędnicy dziękowali, życząc zdrowia, szczęścia i˙jak największych zbiorów w˙polu i˙przychówku w˙oborze. FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");