"Ostatnia selekcja" to spektakl przygotowany przez Fundację Studio TM na kanwie książki "Z Bodzentyna do Auschwitz i Bergen-Belsen". Są to wspomnienia pochodzącej z Bodzentyna Gołdy Szachter-Kalib, która jako dziecko cudem ocalała z Holokaustu. Sztuka, wyreżyserowana przez Dorotę i Artura Anyżów, miała swoja prapremierę w 2009 roku w Bodzentynie. Muzeum Przyrody i Techniki zaprosiło twórców, żeby przygotowali premierę spektaklu w Starachowicach, w ramach obchodów 70. rocznicy likwidacji tamtejszego getta. W czasie wojny rodzina Gołdy trafiła do Starachowic. Jak powiedział Artur Anyż szczególną wartością jest to, że historia opowiedziana przez autorkę wydarzyła się w miejscu, w którym po 70 latach będzie opowiedziana na nowo. Spektakl zostanie wystawiony w Muzeum Przyrody i Techniki, czyli na terenie dawnych zakładów metalurgicznych, gdzie pracowali przymusowi robotnicy. Na torach pojawią się prawdziwe wagony, którymi Żydzi pojadą do Auschwitz. Reżyser podkreślił, że organizatorzy chcieli, aby w spektaklu zagrali mieszkańcy Starachowic. Chętni do udziału w przedsięwzięciu zgłosili się sami. W rolę dorosłej Gołdy Szachter wcieliła się matka dwanaściorga dzieci Anita Frankiewicz. Premiera starachowickiego spektaklu "Ostatnia selekcja" odbędzie się 21 września. Spektakl będzie jednym z punktów organizowanego przez Muzeum Przyrody i Techniki Festiwalu Pamięci, czyli obchodów rocznicy likwidacji starachowickiego getta. Jak powiedział dyrektor muzeum Paweł Kołodziejski festiwal ma przypomnieć nie tylko o Zagładzie, ale także o tym, że Żydzi w Starachowicach żyli i pracowali, mieli swoją kulturę i religię. Ma mieć wymiar edukacyjny, dlatego w spektaklu zagrają mieszkańcy miasta. W ramach obchodów w czasie wakacji zorganizowano warsztaty kaligrafii hebrajskiej dla dzieci. Muzeum chce, aby "Ostatnia selekcja" po premierze była pokazywana w szkołach. Na zakończenie obchodów 27 października odbędzie się spotkanie poświęcone historii Żydów. Jednym z tematów będzie książka amerykańskiego historyka Christophera Browninga "Pamięć przetrwania", o losach robotników przymusowym pracujących w czasie okupacji w starachowickich zakładach. Na terenie muzeum odsłonięta zostanie poświęcona tym robotnikom tablica informacyjna. Kołodziejski powiedział, że Niemcy zlikwidowali starachowickie getto 27 października 1942 roku. Około 3 tys. Żydów wywieźli do Treblinki i prawdopodobnie jeszcze w tym samym dniu zgładzili. Ponad tysiąc osób z getta przetransportowano do trzech obozów pracy przymusowej w Starachowicach. Starachowickie zakłady pełniły ważną rolę w przemyśle zbrojeniowym Niemiec. Produkowano tu m.in. części do łodzi podwodnych. Żydowskim robotnikom dawano najcięższą pracę, wielu zmarło. Do obozów trafiali Żydzi z innych polskich miast. Na przełomie czerwca i lipca 1944 roku, kiedy zbliżał się front i hitlerowcy wywozili zakłady do Niemiec, Żydów przetransportowali do Auschwitz. Goldzie Szachter urodziła się w 1931 roku w najbogatszej rodzinie żydowskiej w Bodzentynie. Jest jedną z nielicznych mieszkanek miasteczka, której udało się przeżyć gehennę hitlerowskiej okupacji. Jej rodzina ze Starachowic została wywieziona do Auschwitz. Ojciec i jeden z braci zginęli w czasie transportu. Z Auschwitz dziewczynka z matką przeszły w marszu śmierci do Bergen-Belsen. Matka Gołdy zmarła tuż po wyzwoleniu obozu. Gołda Szachter po przeszło czterdziestu latach spisała swoje wspomnienia z okresu dzieciństwa i wczesnej młodości i wydała je w Stanach Zjednoczonych. Książka ukazała się w Polsce w 2009 roku dzięki bodzentyńskiemu Towarzystwu Dawida Rubinowicza. Egzemplarze książki zostały wręczone wszystkim mieszkańcom Bodzentyna. Fundacja TM Studio w 2008 roku przygotowała z młodzieżą spektakl "Dawid Rubinowicz" oparty na dziennikach żydowskiego chłopca z Bodzentyna. Spektakl reprezentował Polskę na Międzynarodowym Festiwalu w Loches we Francji w 2010 roku, zdobywał nagrody i wyróżnienia na festiwalach w Polsce.