Według źródeł medycznych śmiertelna dawka alkoholu we krwi wynosi ok. 5 promili. Kilku młodych ludzi po suto zakrapianym wielkanocnym obiedzie, postanowiło wybrać się na przejażdżkę. Wycieczka zakończyła się na płocie jednej z kazimierskiej posesji. Auto spłonęło, wewnątrz były zarówno dokumenty pojazdu jak i prawo jazdy kierowcy. Kierowca z uszkodzonym łukiem brwiowym trafił do szpitala, badanie krwi potwierdziło wynik alkotestu. Oprócz niego żaden z uczestników wypadku nie doznał obrażeń - informuje TVN24.pl.