- Operacje w szpitalu, dializy, leczenie stomatologiczne - tak było leczonych 287 pacjentów od dawna już nie żyjących - mówi Henryk Michałkiewicz, szef świętokrzyskiego NFZ-u. Sprawa wyszła na jaw po porównaniu numerów pesel z dwóch list. Na jednej byli pacjenci świętokrzyskich szpitali, na drugiej osoby, które zmarły w ciągu ostatnich trzech lat. Dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Kielcach Jan Gierada powiedział, że te dane to bzdura. Szpitale nie muszą fałszować dokumentów, bo i tak mają więcej chętnych do przyjęcia niż pozwalają na to limity. Powodem całego zamieszania są - według dyrektora - błędy w systemie informatycznym NFZ-u oraz MSWiA.