"Radykalne ograniczenie wydatków Funduszu Pracy uniemożliwia skuteczne wykonywanie przez samorząd województwa i samorządy powiatowe zadań ustawowych z zakresu polityki rynku pracy" - napisał marszałek świętokrzyski do premiera w korespondencji udostępnionej PAP. Podobnie ocenia sytuację na świętokrzyskim rynku pracy Wojewódzka Rada Zatrudnienia w Kielcach, która zwróciła się o zwiększenie kwot na łagodzenie skutków bezrobocia i promocję zatrudnienia m.in. do minister pracy i polityki społecznej Jolanty Fedak. Stopa bezrobocia w woj. świętokrzyskim utrzymuje się od lat na poziomie wyższym od krajowego; na koniec maja wynosiła 14,6 proc., przy średniej w kraju - 12,2 procent. Z kolei wskaźnik zatrudnienia w regionie wyniósł w pierwszym kwartale tego roku - 48,5 proc., a w kraju - 50 procent. Jak wskazuje Jarubas, w najbliższych miesiącach problem może się pogłębić, ponieważ na rynek pracy wejdzie ponad 30 tys. absolwentów szkół ponadgimnazjalnych. W związku z tym, marszałek zwrócił się do premiera o uruchomienie dodatkowych środków z Funduszu Pracy na realizację tegorocznych zadań, dotyczących promocji zatrudnienia i aktywizacji zawodowej bezrobotnych. Jarubas zaapelował jednocześnie o zwiększenie dla województwa środków z Funduszu Pracy na 2012 rok. W projekcie przyszłorocznego budżetu kwota na aktywne przeciwdziałanie bezrobociu w całym kraju jest większa zaledwie o 200 mln zł od tegorocznej, co oznacza - według marszałka - utrzymanie finansowania aktywnych form walki z bezrobociem w Świętokrzyskiem na niewystarczającym poziomie. W bieżącym roku województwo świętokrzyskie otrzymało na te zadania 84 mln zł, co stanowi 30 proc. środków przyznanych w roku 2010. Zdaniem marszałka Jarubasa, utrzymywanie tak niskiego poziomu finansowania Funduszu Pracy nieuchronnie prowadzić będzie do wzrostu stopy bezrobocia w II półroczu 2011 i 2012 roku.