Można je będzie podziwiać przez cały przyszły rok - zapowiada w imieniu organizatorów ekspozycji Agnieszka Kozłowska-Piasta. Na wystawie pokazano tradycyjne marionetki, a także animowane lalki współczesne. W opinii dzieci, szczególnie interesujące są płaskie maski z tułowiem, za którymi mogą chować się aktorzy i udawać na scenie istoty nie z tej Ziemi. W dworskiej scenerii z "Baśni o Gotfrydzie" kłębi się tłum dworzan, rycerzy, jest para królewska i karzeł na skrzyni złota. Dziewczynki z pewnością ucieszy kolekcja wróżek w pięknych strojach i makijażach, które dobrze życzyły "Śpiącej królewnie". Najbardziej okazałe kostiumy i maski z "Rudego Dżila" - według prozy Tolkiena - zachwycą także dorosłych; zwłaszcza olbrzymi stwór o ludzkiej twarzy, ze skrzydłami nietoperza i pięknym ogonem, wykonanym z tęczowych piór. Replika XIX-wiecznej słowackiej sceny marionetkowej oraz lalki ze spektaklu "Don Juan" będą w muzeum "ożywać" podczas specjalnych spotkań z udziałem aktorów z kieleckiego "Kubusia".