Tak więc obok zwyczajnych "dachowców" pojawiły się również rasy mniej lub bardziej znane (oczywiście z persami, kotami norweskimi czy rosyjskimi na czele). Były ciekawe konkursy np. na najdłuższy koci ogon czy najgrubszego kota. Wstępem na imprezę przygotowaną wspólnie przez Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt w Kielcach i Muzeum Zabawek i Zabawy były przysmaki dla bezdomnych kotów, które pojawiały się w wiklinowym koszu. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony Kielc.