Problem zrodził się kilka miesięcy temu, kiedy grupie radnych nie spodobał się jaśniejszy odcień dachu hali sportowej. Według projektu dachy obydwu obiektów miały być ceglastoczerwone, ale projekt zakładał również użycie różnych materiałów. Radni zagrozili, że nie zapłacą wykonawcom, jeśli nie wymienią dachu hali. Osoba, która podpisała pismo z żądaniem wymiany dachu, jest szefem jednej z gminnych komisji. Wójt jednak mówi, że o całej sprawie nie wiedział i nigdy nie zgodziłby się na takie żądania, ponieważ wymiana dachu wiązałaby się praktycznie z wyburzeniem budynku.