Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Sławomir Mielniczuk poinformował, że prokuratura we wtorek skierowała akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Kielcach. Według ustaleń śledztwa kierowca jechał przeładowanym ciągnikiem samochodowym z naczepą, z nieodpowiednim ogumieniem, z nadmierną prędkością, niedostosowaną do trudnych warunków drogowych i nie zachował bezpiecznego odstępu od poprzedzającego go pojazdu. Według prokuratury zajechał drogę i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu˙jadącemu prawidłowo z przeciwka autobusowi, w wyniku czego doszło do zderzenia obu pojazdów. Skutkiem była śmierć dwóch osób: kierowcy autobusu i pasażerki. Jedna osoba doznała trwałego ciężkiego kalectwa, a kolejna - choroby realnie zagrażającej jej życiu. 19 innych pasażerów doznało różnego rodzaju obrażeń ciała. Kierowcy ciężarówki grozi kara pozbawienia wolności˙od lat 2 do˙12. Oskarżony nadal przebywa w areszcie. Do wypadku doszło 2 grudnia rano w Hajdaszku na drodze wojewódzkiej. Ciężarówka kierowana przez 25-latka zderzyła się czołowo z autobusem prywatnej firmy przewozowej, który wykonywał kurs z Pińczowa do Kielc. Śmiertelne ofiary wypadku to 33-letni kierowca i 54-letnia pasażerka autobusu. Ranni, wśród których był kierowca ciężarówki, trafili do szpitali w Kielcach, Pińczowie i w Busku-Zdroju. Burmistrz Pińczowa ogłosił po wypadku trzydniową żałobę na terenie miasta i gminy.