Wśród dziewcząt były Bułgarki i Polki. Bułgarkom zabierano paszporty, by w ten sposób zmusić je do pracy, Polki były zastraszane w inny sposób. W mieszkaniu pary przestępców zawsze przebywała jedna dziewczyna pod specjalnym nadzorem, ona oddawała największą część zarobionych pieniędzy, czasami udawało się jej zarobić do trzech tysięcy zł dziennie. W mieszkaniu zatrzymanych znaleziono kilkanaście tysięcy zł. Parze sutenerów grozi do trzech lat więzienia. Paweł Świąder