W środę po zakończeniu manifestacji przeciwko umowie ACTA w centrum Kielc doszło do chuligańskich wybryków, w efekcie których jeden policjant został ranny; zniszczono też siedem samochodów. Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Sławomir Mielniczuk, zarzuty przedstawiono w sumie 18 mieszkańcom Kielc i okolic, w wieku 17-24 lat. 17 osób ma zarzut udziału w zbiegowisku, podczas którego doszło do gwałtownych zamachów na zdrowie funkcjonariuszy policji oraz na mienie. Grozi za to kara do trzech lat pozbawienia wolności. Jeden z zatrzymanych usłyszał zarzut znieważenia dwóch funkcjonariuszy drogówki. Grozi za to grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do roku. Sprawą zajmowała się w czwartek wieczorem grupa 12 prokuratorów. Wobec podejrzanych zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe. Po przedstawieniu zarzutów zwolniono ich. W środę wieczorem i w czwartek rano policja zatrzymała 29 osób, w tym 11 nieletnich. Najmłodszy zatrzymany ma 14 lat, najstarszy 24. Jest wśród nich sześciu kibiców Korony Kielce. Kamil Tokarski z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji poinformował, że nieletni zostali w czwartek przesłuchani i zwolnieni. Zajmie się nimi sąd rodzinny i nieletnich. Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań; analizowane są nagrania. Po środowej manifestacji, która trwała od godz. 15 do 16, część jej uczestników zablokowała ruchliwe skrzyżowanie przy urzędzie wojewódzkim. Młodzi ludzie zatrzymywali auta, terroryzowali kierowców, pytając, czy są za, czy przeciw ACTA. Chuligani niszczyli znaki drogowe, rzucali butelkami i kamieniami w stronę policjantów. Funkcjonariusze interweniowali przed godz. 18, spychając demonstrantów ze skrzyżowania. Uszkodzonych zostało siedem aut, w tym radiowóz i wóz satelitarny Radia Kielce. Straty oszacowano na 11 tys. zł. Jeden z policjantów został ranny po uderzeniu kostką brukową w okolice obojczyka. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Miejski Zarząd Dróg w Kielcach oszacował straty spowodowane przez wandali na pobliskim, przebudowywanym rondzie, na 5 tys. zł. Chuligani zniszczyli znaki drogowe, tzw. pachołki i barierki. W manifestacji pod Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim w Kielcach uczestniczyło - według policji - ok. 1000 osób. Protestujący mieli transparenty z hasłami: "To nie PRL. Nie chcemy powtórki 13.12.1981", "Myślicie, że jesteśmy tylko w internecie? Nie, jesteśmy wszędzie"; krzyczeli: "Nie dla ACTA", "Precz z cenzurą", "Precz z komuną", "Precz z brukselską okupacją". Wznosili wulgarne hasła pod adresem premiera Donalda Tuska. ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA, do którego ma dołączyć UE. Jego nazwę można przetłumaczyć jako "porozumienie przeciw obrotowi podróbkami", dotyczy jednak ochrony własności intelektualnej w ogóle, również w internecie. Zdaniem obrońców swobód w internecie może prowadzić to do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem.