W następny wtorek zostaną przyjęte do oddziału, później jeszcze 6 miesięcy intensywnego szkolenia, po którym kobiety dostaną przyłbice, ochraniacze i pałki. Czy sprawdzą się w walce z kibicami i chuliganami - to okaże się dopiero za jakiś czas. - Jest równouprawnienie - mówi pomysłodawca wcielenia do takiej służby kobiet, komendant wojewódzki policji, Tadeusz Cielecki. Nie brakuje jednak przeciwników tej inicjatywy, z której niezadowoleni są panowie policjanci z prewencji. Niemniej dopiero ciężka służba zweryfikuje tak naprawdę predyspozycje pań do tej pracy.