Dializa to zabieg, który chorzy na nerki muszą powtarzać trzy razy w tygodniu, a każdy z nich trwa od trzech do czterech godzin. Do tej pory w szpitalu było 11 sztucznych nerek i część pacjentów musiało rozpoczynać zabiegi nawet o godzinie 1. w nocy. Teraz ma się to zmienić. Dyrektor podpisał umowę ze szwajcarską firmą Gambro, która produkuje sztuczne nerki i wyposażenie takich stacji. Szwajcarzy za własne pieniądze wyremontowali ruderę po starej pralni i wstawili sprzęt. - Dziś mamy jeden z najładniejszych ośrodków dializ w Polsce na 14 stanowisk. Daje to komfort na najbliższe 25 lat - mówił RMF dyrektor szpitala Jan Gierada. Jak zapewnia, Gambro podpisze umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia, a szpitalowi będzie płacić za dzierżawę pomieszczeń. Przypomnijmy: szpital już w listopadzie chciał uruchomić stację dializ, na przeszkodzie stanęły wtedy niezrozumiałe sprzeciwy urzędników z Urzędu Marszałkowskiego oraz innych szpitali.