Na Międzynarodowy Festiwal Kataryniarzy, mimo deszczowej pogody, przybyło kilkuset kielczan. Największy entuzjazm wśród publiczności wzbudzały dwie przywiezione z zagranicy kataryny-orchestrony sprzed stu lat. Ich muzyce - przypominającej brzmienie organowych piszczałek - towarzyszyły ruchy figur wmontowanych w instrument. Dodatkową atrakcją kieleckiego pikniku z katarynkami i kataryniarzami były popisy gadających ptaków - gwarków.