W szkoleniu bierze udział 26 kandydatów na obserwatorów misji Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zajęcia prowadzone są w języku angielskim. Kurs potrwa trzy tygodnie, w ostatnim tygodniu odbędą się ćwiczenia praktyczne. Według szefa wydziału dydaktycznego centrum ppłk. Ryszarda Bernata kandydaci będą zdobywać umiejętności niezbędne obserwatorowi podczas wykonywania zajęć mandatowych. Będą mieli m.in. zajęcia z prowadzenia negocjacji między spornymi stronami, wykorzystania tłumaczy, dowiedzą się jak uzyskiwać i sprawdzać informacje, w jaki sposób obserwować sytuację ze śmigłowca i z pojazdu. Bernat podkreślił, że obserwatorzy pracują w rejonach niebezpiecznych, są nieuzbrojeni i muszą sobie radzić w trudnych sytuacjach. Organizatorzy szkolenia starają się zajęcia praktyczne przygotować tak, by ćwiczący miał jak najpełniejszy realizm tego, co może go spotkać na misji; tworzą sytuacje stresowe, które pozwolą oficerowi po pierwsze odnieść się do dotychczasowego doświadczenia zawodowego, a po drugie przygotują go na niebezpieczne sytuacje podczas misji. - Cieszy nas bardzo, że ten kurs jest znany, że ludzie z takich egzotycznych państw jak Indie czy Egipt chcą przyjechać do nas, a nie gdzie indziej. Bo nie tylko my przygotowujemy obserwatorów do wykonania swoich zadań w rejonach konfliktów zbrojnych - zaznaczył Bernat. Komendant centrum płk Janusz Falecki powiedział, że w Kielcach szkolili się nawet słuchacze ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. - To świadczy o tym, że nasze centrum ma uznaną markę - podkreślił. - Polska jest bardzo aktywna w tym obszarze i wysyła w tej chwili około 40 obserwatorów do różnych punktów świata. To jest już drugi taki kurs w tym roku - dodał komendant. Według Faleckiego kluczową częścią kursu jest tygodniowe ćwiczenie praktyczne, podczas którego kandydaci będą realizowali takie zadania, jakie potencjalnie spotkają w każdej misji. Począwszy od tego, że muszą sami się wyżywić, stworzyć sobie warunki do zakwaterowania, będą m.in. przeprawiać się przez zbiornik wodny. Przećwiczą obserwację, meldowanie, współdziałanie z mediami, negocjacje między stronami konfliktu, przestrzeganie rozejmu. Będą też zajęcia z pierwszej pomocy i przetrwania w środowisku wrogim. Uczestniczący w kursie mjr Krzysztof Janikowski z Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Krakowie powiedział, że część słuchaczy kursu ma już pewne doświadczenia w pracy na misji, natomiast doświadczenia w pracy obserwatora są odmienne. Obserwator nie jest bowiem związany z działaniami militarnymi, natomiast musi funkcjonować "na zewnątrz". Według innego uczestnika szkolenia - mjr. Piotra Klimka z Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Opolu - obserwator ma bezpośredni kontakt z ludnością, dotyka psychologicznych aspektów jej życia, jego rola skupia się na sprawach związanych z obyczajowością, pomocą zwykłym ludziom. Zadania obserwatorów podobne są do misji, którą wykonują żołnierze CIMIC (Współpracy Cywilno-Wojskowej NATO). Centrum Szkolenia na Potrzeby Sił Pokojowych w Kielcach jest jedyną jednostką w kraju szkolącą obserwatorów wojskowych.