- Nasz kandydat jest związany z Kielcami od urodzenia, tu chodził do szkół i studiował. Ponieważ kocha to miasto, dzięki swojej kompetencji, kreatywności oraz otwartości na ludzi potrafi wiele uczynić dla jego dalszego rozwoju - powiedział lider świętokrzyskich ludowców Adam Jarubas. Kowalczyk od lat współpracuje z ruchem ludowym. Rozpoczynając swoją kampanię obiecał starania o nowe miejsca pracy dla młodych, troskę o rozwój edukacji i pozyskiwanie absolwentów kieleckich uczelni do pracy na rzecz miasta oraz regionu. Stawia również na rozbudowę układu komunikacyjnego, inwestycje w nowoczesną bazę sportową - ogólnodostępne Orliki i szkolne boiska ze sztuczną nawierzchnią, a także wspieranie działań organizacji pozarządowych; w związku z tym zapowiedział powołanie w magistracie centrum aktywizacji wolontariatu. Jako kandydat na prezydenta Kowalczyk przedstawił się mediom na konferencji prasowej zaimprowizowanej przed domem handlowym, w swojej rodzinnej dzielnicy Czarnów. Jak mówił, Czarnów został z kilkoma innymi osiedlami, oddalonymi od śródmieścia, trochę zapomniany w ostatnich latach przez władze miasta; dał do zrozumienia w ten sposób, że będzie dbać o równomierny rozwój Kielc. Kowalczyk zaznaczył, że będzie się ubiegał z ramienia PSL również o mandat radnego sejmiku województwa, ale - jak deklarował - priorytetowo traktuje swoją kampanię prezydencką. Obok Kowalczyka pewnymi kandydatami są również: lider Stowarzyszenia Samorząd "2002" Wojciech Lubawski, który będzie walczył o trzecią kadencję, wiceprzewodniczący świętokrzyskiej PO, z zawodu lekarz Grzegorz Świercz oraz prezes zarządu wojewódzkiego Stronnictwa Demokratycznego Konrad Łęcki. Senator PiS Grzegorz Banaś ma rekomendację partyjną do udziału w wyborach, ale jego kandydatury formalnie nie zatwierdziły jeszcze odpowiednie organy statutowe. SLD ma zdecydować w sobotę, kto będzie jego kandydatem; według pojawiających się w mediach nieoficjalnych informacji, kandydaturę rekomendowanego wcześniej kieleckiego lidera partii i radnego Roberta Siejki zablokował przewodniczący Grzegorz Napieralski. Były członek SLD, sympatyk PSL, radny Kielc, dyrektor szpitala wojewódzkiego Jan Gierada, który przegrał przedwyborczą rywalizację z Jackiem Kowalczykiem, nie wyklucza, że to on zostanie ostatecznie zaakceptowany jako kandydat Sojuszu. Jeśli tak się nie stanie, to - jak zapewnia - wystartuje w wyborach z listy własnego komitetu wyborczego.