W Oknie Życia przy placu Najświętszej Maryi Panny w Kielcach w sobotę, 19 lutego, znaleziono podrzucone tam niemowlę płci męskiej. Jak powiedział ks. Krzysztof Banasik, zastępca dyrektora kieleckiej Caritas, siostry Nazaretanki, które mieszkają obok Caritas, usłyszały alarm, który załącza się po otwarciu okna. Jedna z sióstr natychmiast pobiegła sprawdzić, co się dzieje. Wcześniej zdarzały się sytuację, że w oknie pozostawiane były dziecięce ubranka czy artykuły do pielęgnacji niemowląt. - Tym razem okazało się, że w oknie jest kilkutygodniowy chłopczyk - powiedział ks. Banasik. Siostry powiadomiły pogotowie i policję. - Dziecko wyglądało na zadbane i w dobrym stanie zdrowia. Pozostawiono je z podręcznymi artykułami do pielęgnacji niemowląt. Chłopca zabrano do szpitala na szczegółowe badania. W dalszej kolejności chłopiec zostanie skierowany do rodzinnego pogotowia opiekuńczego, a stamtąd zapewne trafi do rodziny adopcyjnej - dodał ks. Banasik. To trzecie dziecko pozostawione w kieleckim Oknie Życia od początku jego powstania w 2009 r.