Winny sam zaproponował dla siebie karę. Proces trwał zaledwie 30 minut. Oskarżony przyznał się do winy, a strony uzgodniły wyrok. Sąd odstąpił więc od przesłuchania świadków. W lutym samochód kierowany przez Zdzisława Ch. uderzył na jednej z kieleckich ulic w barierkę. Po wyjściu z samochodu kierowca z trudem utrzymywał równowagę. Miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Po tym zdarzeniu wiceprezydent podał się do dymisji. Został także na własną prośbę wykluczony z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.