Prokuratura postawiła 20-latkowi dwa zarzuty - rozboju i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia lub spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu na szkodę pokrzywdzonego. 20-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. W rozboju uczestniczył też 14-letni kolega podejrzanego; o jego losie zdecyduje sąd rodzinny. Ofiara, mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego, ma poparzone plecy, klatkę piersiową, brzuch i ręce. 20-latek i 14-latek zabrali mu 7 zł. Zgłoszenie, że na ulicy w centrum Kielc leży człowiek, na którym pali się kurtka, policjanci otrzymali w nocy z soboty na niedzielę. Młodzi ludzie, którzy zauważyli poszkodowanego, sami zgasili płomienie i zaalarmowali służby ratunkowe. 20-latek w chwili zatrzymania miał prawie promil alkoholu w organizmie. Był już wcześniej notowany przez policję. Grozi mu do 12 lat więzienia.