Uczniowie i pracownicy Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 na osiedlu Barwinek w Kielcach (woj. świętokrzyskie) zostali w piątek rano ewakuowani z budynku z powodu informacji, że w plecaku jednego z dzieci został zamontowany dozownik z trującym gazem sarin. O zdarzeniu informuje serwis kielce.naszemiasto.pl.
Mail z informacją o trującym ładunku w plecaku został wysłany w czwartek późnym wieczorem. Wicedyrektor placówki, Renata Jabłońska, odczytała go w piątek ok. godz. 7.30.
Na miejsce została wezwana policja. Przeprowadzono oględziny każdego pomieszczenia - sprawdzano, czy w budynku nie ma podejrzanie wyglądających przedmiotów lub tornistrów.
Dzieci i pracownicy zostali ewakuowani.
Ostatecznie służby niczego nie znalazły. Alarm okazał się fałszywy.