Podczas roboczego spotkania w Starostwie Powiatowym w Jędrzejowie omówiono m.in. stan przygotowań do wprowadzenia standardów w placówkach opiekuńczo-wychowawczych (Dom Pomoc Społecznej w Mnichowie, jak również Dom Dziecka w Nagłowicach). Standaryzacja tych placówek powinna zakończyć się do 2010 r. Oprócz władz starostwa wzięli w nim udział przedstawiciele Urzędu Wojewódzkiego, dyrekcje placówek podlegających powiatowi oraz reprezentanci związków zawodowych w DPS w Mnichowie. W ubiegłym miesiącu związkowcy rozpoczęli strajk ostrzegawczy polegający na oflagowaniu budynku placówki. Od grudnia 2007 r. pozostają z dyrekcją w sporze zbiorowym, a jako argument do 20 proc. podwyżki przedstawiają fakt, że średnie wynagrodzenie pracownika w DPS Mnichów wynosi obecnie około 1500 zł brutto. - Z 3 mln zł przekazanych ostatnio przez wojewodę świętokrzyskiego na bieżącą działalność DPS-u, otrzymamy ponad 150 tys. zł. zł, podczas gdy potrzebujemy na to 300 tys. zł. Na wprowadzenie standardów potrzebujemy jeszcze 1,5 mln zł. Powiat zabezpieczy 50 proc. tej kwoty. Jeśli uda nam się pozyskać całą sumę dzięki dotacjom, standaryzację w placówkach powiatowych zakończymy do końca 2008 r. To pozwoli na finansowanie bieżących kosztów przez wojewodę. Wasze żądania płacowe są słuszne, ale trzeba też wyraźnie powiedzieć, że jeśli nie osiągniemy standardów, nie będzie podwyżek. Apeluję do związków zawodowych o kilka miesięcy cierpliwości - mówił podczas spotkania starosta jędrzejowski Edmund Kaczmarek. Zdaniem Ryszarda Segiety, przewodniczącego związku zawodowych w DPS w Mnichowie, standaryzację wykonuje się kosztem pracowników. - Wolę godniej żyć przez najbliższy rok niż standaryzację. Dlaczego radni podnoszą sobie diety, nas podwyżka nie obowiązuje? A jaką mamy gwarancję, że po osiągnięciu standaryzacji znajdą się pieniądze na podwyżki dla nas? Czy zamiast 20 proc., których żądamy, pan starosta da nam 30 proc.? Zostałem upoważniony przez związkowców do przekazania informacji: jeśli nie dostaniemy podwyżki, wyjdziemy na ulicę - pytał i zapowiadał R. Segieta. Starosta podtrzymał swoje zdanie: - Standaryzacja jest jedyną możliwością podwyżek dla pracowników, a wtedy będziemy się mogli spełnić a nawet przekroczyć wasze oczekiwania. Obecna na spotkaniu Renata Murawska, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego podkreśliła natomiast, że jednym z niebezpieczeństw nie osiągnięcia standardów może być likwidacja placówki w Mnichowie. - Okres osiągnięcia standardów nie będzie przedłużony. Musicie się więc liczyć z tym, że jeśli nie osiągniecie standardów waszych podopiecznych przejmą inne domy, które na to tylko czekają, bo mają wolne miejsca - uzasadniała Renata Murawska. Jak nas poinformował R. Segieta decyzję co do dalszych form protestu związkowcy podejmą po otrzymaniu oficjalnego protokołu ze spotkania w starostwie.