Jak dowiedział się reporter radia RMF FM Krzysztof Zasada, Patryk, czyli napastnik, od dłuższego czasu był w klasie obiektem drwin. Prowodyrem tych działań miał być Arek - raniony nastolatek. Jak tłumaczył Patryk, niedawno kupił sobie nóż, by czuć się pewniej. Wczoraj jego kolega z klasy zapowiedział mu, że po wyjściu ze szkoły będą się bić. Wtedy nastolatek nie wytrzymał i wyciągnął nóż. Właśnie wokół tego konfliktu panuje w gimnazjum zmowa milczenia. Może nie dziwi to, że koleżanka ranionego chłopaka nie chciała w ogóle na ten temat mówić. Zastanowienie wzbudzać może jednak fakt, że dyrektor gimnazjum twierdził, że nie miał pojęcia, dlaczego doszło do ataku. Chyba, że istotnie nie wie, co dzieje się u niego w szkole. Dyrektor szkoły: Nikt nie mógł tego przewidzieć Dyrekcja szkoły na razie nie ma pomysłu na podjęcie działań, które miałyby zapobiec w przyszłości takim zajściom. Andrzej Farfas, dyrektor placówki, stwierdził, że nikt z grona pedagogicznego nie mógł tego przewidzieć. - Nie spodziewaliśmy się takiej sytuacji. To dla nas jest szok. Napastnik to bardzo spokojny chłopak. W życiu byśmy nie przewidzieli, że on może coś takiego zrobić - powiedział dyrektor. Jednak dyrektor nie widzi potrzeby zaostrzania środków bezpieczeństwa w swojej szkole. Na co dzień placówka jest monitorowana. - Mamy kamery i ochronę. Przeprowadziliśmy też z uczniami apel porządkowy . Wczoraj rozmawialiśmy również z rodzicami dzieci i uczniami tej klasy - zaznaczył. Gimnazjalistka: Oni nie mieli żadnych kontaktów Reporterowi radia RMF FM Krzysztofowi Zasadzie udało się porozmawiać z gimnazjalistką, która chodzi do klasy z nastolatkami. - Oni nie mieli żadnych kontaktów - ani negatywnych, ani pozytywnych - zaznaczyła. Jednak inna z uczennic przyznała, że podobne zdarzenie miało już miejsce w Skarżysku-Kamiennej, chociaż w szkole - nigdy. - Kiedyś też miała miejsce taka sytuacja. Wtedy dźgnięto jakiegoś chłopaka rozbitą butelką. To było po lekcjach, gdzieś w okolicach basenu - stwierdziła. Policja przekazała już do sądu rodzinnego akta sprawy zranienia nożem ucznia gimnazjum. Krzysztof Zasada CZYTAJ WIĘCEJ: Uczeń dźgnął nożem swojego kolegę Uczeń ranił kolegę nożem. Można było tego uniknąć?