Eksplozja miała miejsce ok. godz. 2.30 przy ul. Wapiennikowej. Jak relacjonował Dudek, wybuch zaalarmował znajdujących się w pobliżu w nieoznakowanym radiowozie policjantów. Ruszyli oni w pościg za oddalającym się z miejsca zdarzenia osobowym audi, w którym były dwie lub trzy osoby. Kilka kilometrów dalej, w pobliżu budowy przy ul. Ściegiennego, ścigani porzucili samochód i uciekali dalej pieszo. W samochodzie znaleziono fragmenty bankomatu, także te w których znajdowała się gotówka. Na razie nie wiadomo ile pieniędzy było w urządzeniu i czy sprawcy ukradli część pieniędzy. Policjanci urządzili blokady ulic w pobliżu miejsca, gdzie porzucono samochód. Kontrolują przejeżdżające w pobliżu osoby. Przeszukują też okolicę. Apelują do mieszkańców Kielc, którzy mogli widzieć sprawców o osobisty kontakt z najbliższą jednostką policji lub telefon pod numery alarmowe 112 lub 997. Bankomat został całkowicie zniszczony. Prawdopodobnie to to samo urządzenie, które próbowano uszkodzić i okraść - bez powodzenia - pod koniec 2013 r.