Do pożaru doszło późnym wieczorem w mieszkaniu usytuowanym na trzecim piętrze czterokondygnacyjnego budynku przy ul. Rejowskiej. Jak relacjonował Tokarski, podczas akcji ratunkowej strażacy znaleźli w mieszkaniu zwęglone zwłoki - najprawdopodobniej mężczyzny. Druga ofiara śmiertelna to ok. 50-letni mężczyzna, który zmarł w wyniku zaczadzenia. Do szpitala, z objawami podtrucia tlenkiem węgla, przewieziono sześcioro lokatorów budynku. Jedna z osób, 40-latek, który wcześniej przebywał w mieszkaniu, gdzie doszło do pożaru, jest w stanie ciężkim. Na czas akcji ratowniczej z budynku ewakuowano ok. 20 osób. Jak powiedział PAP oficer prasowy skarżyskich strażaków Michał Ślusarczyk, w akcji gaśniczej uczestniczyło pięć strażackich zastępów. "Działania gaśnicze mamy za sobą. Ratownicy są jeszcze na miejscu w namiocie, przygotowanym dla ewakuowanych mieszkańców" - dodał. Ślusarczyk podkreślił, że jest za wcześnie, by mówić o przyczynach wybuchu pożaru. Będą ustalali to biegli z zakresu pożarnictwa. Na miejscu zdarzenia jest też prokurator.