Rzeczniczka dodała, że w Jędrzejowie nadal wstrzymane są przyjęcia na pediatrię i położnictwo. Dyrektor szpitala we Włoszczowie Marian Oracz powiedział, że jego lecznica jest przygotowana na przyjęcie pacjentów z powiatu jędrzejowskiego. Od ciężarnych kobiet zależy, czy wybiorą poród w szpitalu we Włoszczowie czy w Kielcach - oba te miasta są oddalone od Jędrzejowa o ponad 30 km. Ewakuację oddziału neonatologicznego jędrzejowskiego szpitala rozpoczęto w środę. Troje dzieci przewieziono do Świętokrzyskiego Centrum Matki i Noworodka w Kielcach. Noworodki przewożono pojedynczo jedyną w regionie specjalistyczną karetką. Do Kielc przewieziono także trzy kobiety ciężarne do planowego cięcia cesarskiego i porodu. Zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego Marta Solnica powiedziała, że ewakuacja wszystkich pacjentów przebiegła spokojnie. Dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Matki i Noworodka Rafał Szpak powiedział, że jedna z kobiet urodziła dziecko po przewiezieniu do kieleckiego szpitala, a dwie miały cesarskie cięcia. Według niego, wszystko z pacjentkami i ich dziećmi jest w porządku. Ewakuowane noworodki są w stanie dobrym - dwa przebywają na oddziale wcześniaków, a jeden na neonatologii. Oficer prasowy jędrzejowskiej policji Andrzej Makuch powiedział, że w związku z informacjami mediów na temat ewakuacji policja sprawdza, czy nie narażono bezpieczeństwa ewakuowanych osób. Rzecznik kieleckiego oddziału ZUS Paweł Szkalej poinformował, że do głównego lekarza orzecznika trafiły dwa zwolnienia lekarskie jędrzejowskich lekarzy celem sprawdzenia ich zasadności. Dyrektor jędrzejowskiego szpitala Stanisław Stelmasiński podjął decyzję o ewakuacji ze względu na brak możliwości zapewnienia prawidłowej opieki lekarskiej nad noworodkami. Na oddziale neonatologicznym przebywało rano sześcioro dzieci. Do pracy nie przyszła w środę połowa z czwórki pediatrów, w tym ordynator, którzy obsługują oddziały pediatryczny i noworodków. Lekarze przebywają na zwolnieniach. Od piątku z braku lekarzy wstrzymane są przyjęcia na oddział pediatryczny i na OIOM jędrzejowskiego szpitala - część pediatrów poszła na zwolnienia, a anestezjolodzy już wcześniej pozwalniali się ze szpitala. Według dyrektora, lekarze większości oddziałów nie zgodzili się na opt-out; zażądali 1,5 tys. zł podwyżki. Otrzymali ją tylko w styczniu, na taką podwyżkę w kolejnych miesiącach dyrektor nie ma pieniędzy. Dlatego od 1 lutego wprowadził system zmianowy. Szpital w Jędrzejowie jest w trakcie prywatyzacji. Na pierwszy przetarg nie wpłynęła żadna oferta, termin składania ofert w drugim przetargu upływa 28 lutego.