Z Jędrzejowa do Umianowic i Pińczowa (Świętokrzyskie) zawiozła ich Ciuchcia Ekspres Ponidzie, a towarzyszyły im modelki, fotografowane najpierw w warsztatach kolejkowych, a potem na łonie natury. W ostatnią sobotę członkowie Okręgu Świętokrzyskiego Związku Artystów Fotografików i Jędrzejowskiego Towarzystwa Fotograficznego spotkali się na stacji Jędrzejów Wąski, aby wyruszyć ciuchcią na plener w poszukiwaniu natchnienia, ciekawych obiektów i urokliwych zakątków. Biletem wstępu do kolejki, wynajętej przez ZPAF, był oczywiście aparat fotograficzny. Przejazd kolejką i fotograficzny plener na Ponidziu to część realizowanego w czasie wakacji programu "Świętokrzyskie w obiektywie". Wcześniej podobne imprezy odbywały się m.in. na zamku w Chęcinach i w Busku-Zdroju. Zanim jednak uczestnicy wsiedli do wagonów, z upodobaniem oddawali się fotografowaniu wnętrz warsztatów i zabytkowych urządzeń. Okazało się, że jest tu wiele ciekawych form i kształtów, gra świateł i kontrasty, w których równie interesująco prezentują się modelki. Kątem ucha można było usłyszeć żarty fotografów: "Nie wiadomo na czym się skupić: na kowadle, czy pięknej dziewczynie?" - Takie plenery jak dzisiejszy służą przed wszystkim integracji środowiska, ale również poszerzaniu umiejętności i horyzontów każdego z nas. Warto czasami podpatrzyć jak pracuje kolega, przenieść to na własny grunt, by uczynić swój warsztat lepszym i dojrzalszym. W naszym plenerze biorą udział osoby z województwa świętokrzyskiego, są również uczestnicy z Częstochowy i Krakowa. Tu warto się trochę pochwalić: pod względem liczby członków oddział kielecki zajmuje drugie miejsce po oddziale warszawskim - powiedział nam przed wyjazdem Andrzej Borys, prezes Okręgu Świętokrzyskiego Związku Artystów Fotografików w Kielcach. Plan fotograficznego pleneru zdradził nam jego współorganizator Leszek Kowalski, przewodniczący JTF: - Nasza podróż do Pińczowa potrwa mniej więcej 4-5 godz. Planujemy przystanki na życzenie i fotografowanie Ponidzia z bliska. Na stacji w Umianowicach obsługa przygotowuje dla nas ognisko. Potem zwiedzanie i fotografowanie Pińczowa, dla chętnych również nocleg. Jak się dowiedzieliśmy plenerowicze zadeklarowali przekazanie po kilka zdjęć w formie cyfrowej do planowanej na jesień wystawy w ramach projektu "Świętokrzyskie w obiektywie".