Marsz rozpoczął się pod pomnikiem Niepodległości przy kieleckim dworcu kolejowym, później uczestnicy przeszli głównym deptakiem miasta pod pomnik Henryka Sienkiewicza, gdzie odśpiewano hymn państwowy. "Obywatel, który powinien być suwerenem nim nie jest (...) konstytucja jest po to aby chronić obywatela, a teraz tego nie robi" - uzasadniał potrzebę zorganizowania marszu i walki o nową ustawę zasadniczą poseł Kukiz’15 Piotr Liroy-Marzec, który na marszu pojawił się ze swoją rodziną. "Konstytucja powstała w czasach dość burzliwych, w sposób budzący kontrowersje bardzo duże i przede wszystkim nie powstała w konsultacji z obywatelami" - twierdzi. Zapytany podczas konferencji, na zakończenie marszu o swój komentarz do poniedziałkowej zapowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o potrzebie zmiany konstytucji wymienił swoje warunki jakie powinna cechować taka zmiana. "Jeżeli pan prezes Jarosław Kaczyński mówił o potrzebie nowej konstytucji to mam nadzieję, że mówił o takiej, którą stworzą obywatele, a nie takiej, którą stworzy po raz kolejny partia, tak jak to ma miejsce z ostatnimi zakusami partii rządzącej. Mówi się, że stworzymy nowe przepisy dla ludzi, tylko pytanie gdzie ci ludzie są, gdzie jest dyskusja z nimi, gdzie jest ich zdanie?" - pytał. Zdaniem posła Liroya-Marca, nowa konstytucja aby miała charakter "obywatelskiej", musi powstać z zaangażowaniem wielu różnych środowisk i być oparta na dyskusji z obywatelami. Wówczas w jego ocenie może ona służyć właściwie Polsce i Polakom. W trakcie marszu skandowano różne hasła wymierzone zarówno przeciwko partii rządzącej jak i opozycji. Wzięło w nim udział kilkaset osób, które przedstawiały się głównie jako zwolennicy ugrupowania Kukiz’15 oraz popierający ideę zmiany ustawy zasadniczej.