Reklama

Chcą odwołać proboszcza. "Siedem lat mordęgi"

Parafianie z Gowarczowa chcą odwołać swojego proboszcza. W niedzielę przeciwko jego posłudze w parafii protestowało kilkaset osób. Oskarżają duchownego o przedkładanie pieniędzy nad dobro parafian. - Tu się liczy tylko kasa i nic więcej - mówi parafianka z Gowarczowa.

Parafianie z Gowarczowa chcą odwołać swojego proboszcza. W niedzielę przeciwko jego posłudze w parafii protestowało kilkaset osób. Oskarżają duchownego o przedkładanie pieniędzy nad dobro parafian. - Tu się liczy tylko kasa i nic więcej - mówi parafianka z Gowarczowa.

X-news

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy