Biznes na grzybach. Rekordziści zarobili 7 tys. zł
Dla jednych relaks, dla innych pomysł na zarobek. Dobiegający końca sezon grzybobrania dla wielu był wyjątkowo udany. Niektórym zbiory pozwoliły porządnie zasilić domowy budżet.

W Polsce lasy państwowe są powszechnie dostępne, a korzystanie z wielu ich dóbr jest bezpłatne - przypominają leśnicy. Skorzystali z tego liczni Polacy, którzy masowo ruszyli na grzyby. Niektórzy, sprzedając swoje zbiory w rozsianych po całym kraju skupach, zdobyli sporo pieniędzy.
W województwie świętokrzyskim rekordzistom udawało się zarobić nawet 7 tys. zł - informują Lasy Państwowe.
Ceny wzrosły
Sezon się kończy, a grzybów w lasach jest coraz mniej. Dlatego też ich ceny w skupach wzrosły. I tak na przykład w punkcie na parkingu naprzeciwko pomnika przyrody dębu Bartka niedaleko Zagnańska (woj. świętokrzyskie) za białe borowiki można dostać nawet 28 zł za kilogram, a za rydze jodłowe - 15 zł, za żółte borowiki - 10 zł.
Także użytkownicy Interii chętnie ruszali do lasu i potem dzielili się z nami zdjęciami swoich zbiorów. Wybrane fotografie zebraliśmy tutaj:
Grzybobranie z Interią. Zbiory naszych użytkowników
Przełom września i października przyniósł w tym roku prawdziwy wysyp grzybów. W ramach akcji "Grzybobranie z Interią" użytkownicy z całej Polski przysyłają nam swoje imponujące zbiory!





































