Biskup Jan Piotrowski opublikował na stronie kieleckiej kurii swój list pod tytułem "W trosce o formację nowych pokoleń Polaków". Jego słowa mają być odczytywane również podczas nabożeństw. Pismo skierował do innych duchownych i wiernych, a odniósł się w nim do proponowanych przez nowy rząd zmian w lekcjach religii. Piotrowski powołał się na słowa Ojca Świętego Jana Pawła II zawartych w Adhortacji Apostolskiej. "Katecheza była i będzie zawsze dziełem, do którego cały Kościół winien czuć się zobowiązany i którego powinien pragnąć" - napisano w adhortacji. Kielce. Biskup Jan Piotrowski o religii w szkołach W związku z powyższym biskup kielecki stwierdził, że "od zawsze katecheza ma charakter ewangelizacyjny i służy integralnemu rozwojowi człowieka". "Natomiast każdy polski obywatel, jako chrześcijanin, ma prawo, aby zgodnie z dotychczasowym porządkiem prawnym, lekcje religii były organizowane w szkole. Niestety, nieprzychylny klimat, jaki tworzą politycy wokół katechezy szkolnej, budzi wiele kontrowersji i obaw, a zwłaszcza u katechetów świeckich, którzy są w pełni wykwalifikowanymi i przygotowanymi do pracy nauczycielami" - przekazał w liście bp Jan Piotrowski. Wobec tego, w trosce "o dzieło katechetyczne Kościoła w naszej Ojczyźnie" kielecki hierarcha zaprosił wszystkich wierzących do wspólnej modlitwy "o poszanowanie konstytucyjnych praw polskich obywateli i zagwarantowanie dostępu do szkolnych zajęć religii". Religia w szkołach. Biskup kielecki wskazuje na Konstytucję Duchowny powołał się nawet na artykuł Konstytucji, w którym zapisano, że "religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób". Biskup Jan Piotrowski stwierdził, że w dziejach Polski zakazywano już nauki religii w szkole. Uznał, że gdyby sytuacja się powtórzyła, byłabym czymś "oburzającym". "Powrotem do niechlubnych kart polskiej historii" - zaznaczył. 13 grudnia, nowa minister edukacji Barbara Nowacka stwierdziła, że dwie godziny religii tygodniowo w szkole to "przesada". Zaproponowała, by ograniczyć religię w szkole do jednej lekcji płatnej z budżetu państwa. Pozostałe lekcje odbywałyby się jedynie przy inicjatywie rodziców. Dodała także, że chce by lekcje odbywały się na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej, a oceny uzyskane z religii nie były liczone do średniej. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!